Mogłoby się wydawać, że na początku roku nie ma co robić w ogrodzie. Nic bardziej mylnego! Do wiosny należy się solidnie przygotować, a praca wykonana teraz zaowocuje w sezonie wiosenno-letnim. Wszystko zależy od czego czy dobrze zaplanujemy prace. A więc do dzieła!
Długie, zimowe wieczory sprzyjają majsterkowaniu, więc to dobra pora na wykonanie budek lęgowych dla ptaków. Dzięki nim ptaki będą mogły spokojnie uwić gniazda w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
W bardzo praktyczny sposób można pozbyć się świątecznej choinki. Jej gałęzie można wykorzystać do przykrycia roślin, które mogą przemarznąć. Ciepła „kołderka” przyda się na przykład różom lub rododendronom. Iglaki można też wykorzystać jako materiał do ściółki. Trzeba drzewko przerobić na trociny i gotowe. Takie niszczarki do gałęzi można znaleźć w punktach recyklingu drzew.
Skoro już wspomniałam o różach, to warto je przyciąć. Pozbywają się części pędów, pobudzimy jej wzrost. Ciąć należy ostrym sekatorem, by nie poranić rośliny; 5 mm nad pnączem, ukośnie. Zabiegowi przycinania powinniśmy poddać wszystkie róże – pnące, miniaturowe, doniczkowe i gruntowe.
W styczniu i lutym powinniśmy zaplanować, jak nasz ogród (nawet ten balkonowy) ma wyglądać. Jest to bowiem czas na wysianie na przykład buraków, bakłażana, rzodkiewki, truskawek czy pomidorów. Wbrew pozorom wszystkie te warzywa można uprawiać w doniczkach, na balkonie czy parapecie.
A zatem nie ma na co czekać. Aby latem cieszyć się pięknym ogrodem i zbiorami, już teraz warto włożyć trochę wysiłku w prace w ogrodzie. Nawet zimą. Powodzenia!