Nie jest przesadne stwierdzenie, że istnieją setki odmian bratków. Różnicują je kolory płatków, ich wielkość oraz kształt. Ale to wciąż jedne z najbardziej uroczych wiosennych kwiatków, które znajdziesz w ogrodzie lub w doniczkach, zdobiących balkony. Ja uwielbiam bratki! A Ty?
Jak uprawiać bratki?
Bratki należą do rodziny fiołkowatych i nie są jakimś specjalnie starym gatunkiem (połowa XIX stulecia). Kwiaty są dwuletnie, mają pięć płatków i występują we wszystkich kolorach (także mieszane np. fioletowo-żółte) z wyłączeniem zielonego.
Nie jest to roślina bardzo wymagająca. Lubi stanowiska słoneczne, nie mniej jednak dłużej kwitnie w lekkim półcieniu. Dlatego odpadają stanowiska południowe oraz północne. Bratki potrzebują żyznej gleby. Do donicy można użyć uniwersalnej ziemi do kwiatów. Nie zapomnij zrobić w donicy dziur, aby woda mogła swobodnie odpływać. Zarówno w ogrodzie, jak i w donicy warto też zadbać o drenaż, warstwa kermazu sprawdzi się znakomicie.
Nasiona należy wysiać w drugiej połowie czerwca. Należy przykryć je ziemią i delikatnie przyklepać. Koniecznie trzeba je podlać. Po około dwóch tygodniach powinny wyjść pierwsze rośliny. Gdy bratek będzie miał 3 albo 4 listki, wymagane jest przepikowanie. Na przełomie sierpnia i września rozsadę należy przenieść w docelowe miejsce. Trzeba ją podlewać, nawozić i spulchniać ziemię aż do momentu przyjęcia się rośliny. Przed zimą należy je przykryć. Jeśli nie ma śniegu, koniecznie trzeba pamiętać o podlewaniu roślin. Na wiosnę bratki powinny pięknie kwitnąć. Jeśli nie chcesz spróbować uprawy od nasiona, to bratki kwitnące są łatwo dostępne i niedrogie. Tylko przesadź je ze zbyt małych doniczek. Bratki bardzo łatwo rozsiewają się same. Dlatego nie zdziw się, jeśli znajdziesz w ogrodzie siewki. Wtedy postępuj zgodnie w powyższą instrukcją.
Tak jak wspomniałam, bratki to jedne z moich ulubionych kwiatów. Nie są duże, nie są wymagające, a wyglądają kolorowo, wesoło, uroczo i kwitną przez długi czas. Namawiam Cię do tego, by bratki znalazły się w Twoim ogrodzie i na Twoim balkonie. Aha, i są jadalne! 😊